Witajcie,
Jak wiecie, w ostatnią sobotę Grimnir&Arbassos przeprowadzili u nas pokazy GODSLAYERa.
Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj:
http://twierdzagier.com/rzut-okiem-na-modele-godslayer/
https://www.facebook.com/media/set/?set=...571&type=1
Jakie są nasze spostrzeżenia?
Po pierwsze, prawdą jest, że zasady podstawowe systemu są tak proste i przejrzyste, że pierwszy stół (który startował grę z pomocą chłopaków), po dwóch czy trzech turach mógł zacząć grać samodzielnie, dzięki czemu Grimnir&Arbassos mogli rozstawić kolejny stół z GODSLAYerem i uczyć kolejne osoby.
Po drugie, robią wrażenie modele, szczególnie te, które są w ruchu. Naprawdę widać ich ruch i lekkość. Modele Krasnoludów, które lekkie być nie mogą
też robią wrażenie - idealne i grube pokurcze
Po trzecie, bogate tło fabularne gry jest szczególnie atrakcyjne dla klimaciarzy.
Po czwarte, grą zainteresowali się gracze figurkowi, ale nie tylko... ku mojemu zdziwieniu przy stole stanął gość, który z bitewniakami nigdy nie miał nic wspólnego, a na samo pytanie o bitewniaka mówił, że nie ogarnia. A tu proszę bardzo! Choć to akurat potwierdza przejrzystość zasad.
Ponadto nie trzeba pamiętać żadnych zasad specjalnych, bo wszystko jest opisane na kartach.
Modele same w sobie są metalowe (!) WOW (!) Szczególnie atrakcyjne dla kolekcjonerów
Na pewno to dopiero skromny początek naszej przygody z GODSLAYER.
PS Tymczasem modele idą pod mój pędzel